Dzięki Miami Byłem na wielu wystawach sztuki, spotkałem się z kilkoma znajomymi z internetu na żywo po raz pierwszy i świetnie się bawiłem. Zjadłem mnóstwo tacos, ale musiałem zakończyć jednym z moich ulubionych: koreańskim barbecue. Wkrótce wracam do Europy.