Grób świetlików (1988) to jeden z najbardziej ponurych zakończeń w historii animacji. Bez zwrotu akcji, bez litości, tylko dwoje dzieci wciągniętych w wojnę, o którą nigdy nie prosiły. Takahata utrzymuje to w nieznośnej ciszy, co w jakiś sposób sprawia, że ostatnie chwile uderzają jeszcze mocniej.