Jeszcze raz, nikt nie zaprzecza, że ceny biletów są już maksymalizowane. Chodzi o to, że jeśli nałożysz kontrole cen na piwo, to zmienia to, jaka jest maksymalizująca zysk cena biletu. To nie jest trudne pytanie w żaden sposób ani na żadnym poziomie.
Tak źle, jak to jest, że w tym ruchu są ludzie, którzy popełniają ten sam błąd w kółko i w kółko, i twardo obstają przy bardzo głupim błędzie analitycznym, to co martwi mnie bardziej, to towarzysze podróży, którzy wiedzą lepiej i nie powiedzą "hej, tak, Matt ma rację."
29,99K