To zabawne, jak ewidentnie martwe są sztuki - zwykłe kina teraz przyjmują strategię Alamo, pokazując stare filmy, ponieważ wszyscy rozumieją, że nic dobrego nie pochodzi z Hollywood. Casting różnorodności, CGI, smartfony i nieustanne recyklingowanie rozcieńczonej nostalgii to wszystko spowodowało. Kreatywni już nie powstają, ponieważ wszyscy możemy natychmiast uciec w serotoninowy zastrzyk smartfona. Potrzebujesz izolacji dla oryginalności, a nikt już tego nie ma - szczególnie nie podłączeni, przebudzeni, unikający ryzyka elity.