Jeśli jesteś amerykańską firmą programistyczną, a USA nie jest pierwszą opcją na twojej liście, nie mówię, że powinieneś być sądzony i powieszony za zdradę, ale też nie mówię, że nie powinieneś. Jesteś nowoczesnym Benedyktem Arnoldem, marnującym cenny czas Amerykanów. Zdradziecą.