Po tym, jak wczesni nabywcy się wycofają. Po tym, jak maksymaliści stracą przekonanie. Po tym, jak ci, którzy byli na uboczu, dostaną swoje „A nie mówiłem?”. Po tym, jak ci, którzy szerzą dezinformację, staną się obojętni. Po tym, jak cierpliwość się wyczerpie. Tylko wtedy to się rusza, a rusza się gwałtownie.