To jest jedna z tych rzeczy, w których istnieje pewna estetyczna kwestia (żeby nieco to zbagatelizować), na której po prostu nie jestem gotów iść na kompromis. „Zlikwidowaliśmy opłatę za przejazd autobusem, aby degeneraci nie atakowali kierowców autobusów z powodu opłaty za przejazd” to nie jest dobry wynik. Lubię, gdy tacy ludzie podnoszą rękę i identyfikują się, a ja chcę, abyśmy zwrócili na nich uwagę, której tak desperacko pragną w odpowiedzi.