Największym problemem z nienawidzącymi AI nie jest to, że opierają się największej zmianie paradygmatu w historii ludzkości... to zrozumiałe: zmiany są trudne dla wielu; podczas rewolucji przemysłowej też było bardzo ciężko! Nie, problemem jest ich redukcjonistyczny i, przede wszystkim, fundamentalistyczny pogląd na tę kwestię, w którym próbują narzucić swoją wizję za wszelką cenę: krytykując, oczerniając, obrażając, wpadając w furię, gryząc i zasadniczo zachowując się jak fanatycy. Z drugiej strony, nie znam ani jednego entuzjasty AI, który chodziłby i próbował zmusić innych do korzystania lub niekorzystania z określonych narzędzi.