Widzę, że wiele osób mówi, żeby nie robić "oko za oko" i nie zniżać się do ich poziomu. Nie, to nie jest oko za oko. Oko za oko oznaczałoby, że zamykamy ich biznesy z powodu zimnego wirusa, rabujemy i dewastujemy ich firmy, a potem nazywamy ich bigotami, gdy wskazują, kto to zrobił. Oko za oko oznaczałoby wstrzykiwanie im eksperymentalnej szczepionki do ich ciał i grożenie im, że nie będą mogli grać w profesjonalne sporty ani pracować, jeśli jej nie przyjmą, banowanie ich w sieci za samo kwestionowanie tego oraz manipulowanie nimi, gdy ludzie zaczynają mieć problemy zdrowotne lub umierać z tego powodu. Oko za oko oznaczałoby zamordowanie jednego z ich umiarkowanych polityków na zimno przed jego małymi dziećmi i żoną, aby powstrzymać ich od mówienia - ostateczna forma cenzury. Robienie tego wszystkiego byłoby okiem za oko.