Opublikowałem wątek pokazujący, jak telewizja Hamasu warunkuje dzieci, aby stały się zabójcami. Ale w jakiś sposób jedyną rzeczą, którą niektórzy ludzie widzą, jest to, że muszę być "pro-izraelski" lub członkiem Likudu czy cokolwiek innego. Nie chcą zmierzyć się z tym, co tak naprawdę dzieje się z tymi dziećmi. Wiedzą, że tego nie da się moralnie obronić. Zamiast tego redukują wszystko do lojalności plemiennej: jeśli krytykujesz Hamas, musisz być po drugiej stronie. Stali się tak pochłonięci sprzeciwem wobec syjonizmu, że tracą zdolność do ochrony najbardziej podstawowych instynktów moralnych, jak idea, że dzieci nie powinny być szkolone do zabijania. Jeśli patrzysz na indoktrynację dzieci i twoją pierwszą reakcją jest obliczenie, czy to pomaga, czy szkodzi twojej stronie w konflikcie geopolitycznym, jesteś zepsuty. I sam się zdradzasz.
129,13K