Szczerze mówiąc, nigdy nie uważałem, że codzienne żądanie tego wsparcia, żądanie tamtego wsparcia, intrygi i atakowanie innych projektów można nazwać społecznością. Niektórzy członkowie społeczności pytają mnie, dlaczego nie promuję ich projektu, ponieważ go nie kupiłem. Pytają mnie, dlaczego nie kupiłem, ponieważ nie chcę kupować. Też jestem biedny, mam 30 chłopaków do utrzymania, nie mogę pisać do innych, żeby mi przelali pieniądze, więc nie mogę robić charytatywnie, nie kupię czegoś, co nie przyniesie mi zysku.