„Reindustrializacja” nie jest nawet rozmową wartą podjęcia, dopóki panujące środowisko społeczne w Stanach Zjednoczonych jest takie, jakie jest. Tkanka społeczna jest zniszczona, a my jesteśmy społeczeństwem najemników, którzy nie są skłonni ponosić indywidualnych kosztów dla długoterminowego zbiorowego dobra.